Myślałyście kiedyś o ile prostsze byłoby życie gdyby torebki posiadały opcję „wyszukaj”? Koniec z nerwowym szukaniem kluczy, koniec z poddawaniem się w poszukiwaniach i uznaniem, że czego nie może się znaleźć, tego wcale tam nie było. Jak wiadomo znajdują się się w niej same potrzebne rzeczy, rzec można, że skarby… bo jak inaczej nazwać bilet sprzed dwóch lat, który ostatnio znalazłam w jednej z małych eko torebek?
Krąży wokół nich mnóstwo plotek i mitów jak np. że nie ma w niej żadnej czarnej dziury pochłaniającej te najpotrzebniejsze w danej chwili przedmioty. Jasne… Tworzy się o nich nawet piosenki jak np. „Mała damska torebka” – Pod Budą. Znacie? No dobrze, macie prawo nie znać, sama znalazłam ją przed chwilą, jednak sam fakt jest dowodem na poparcie wszystkiego co przed chwilą napisałam… tak, czarnej dziury również. W tym momencie apel do przyszłych wynalazców: STWÓRZCIE TOREBKĘ Z OPCJĄ „WYSZUKAJ”.
Na chwilę obecną, wyzwania podjęła się firma Brytyjka.pl, którą przedstawię Wam za chwilę. Jeśli chodzi o małą eko torbę, o którą sporo pytaliście na instagramie i facebooku, to choć bardzo chciałam się do czegoś przyczepić, nie mogłam do niczego. Solidna, z kieszonką w środku, wygodna i niesamowicie praktyczna. Uwielbiam eko torby, są lekkie i mogę do nich wpakować praktycznie wszystko. Książki na korepetycje, ubrania na wyjazd weekendowy, czy też zwykłe zakupy.
No dobrze… ale czy posiada obiecaną opcję? Tak. Co prawda nie tak jak to sobie wyobrażamy, ale ze względu na brak twardych elementów, zagięć, nic mi się w niej nie ukryje.
Sklep Brytyjka odkryłam już w tamtym roku. Wtedy moją uwagę przykuły poduchy przypominające głowy zwierzaków (brzmi dość strasznie, w rzeczywistości są fantastyczne). Polska firma wykazuje się niezwykłą pomysłowością i oryginalnością. Najzabawniejsze jest to, że trafiłam na nią, po wpisaniu w wyszukiwarkę instagrama #britishcat w poszukiwaniu klonów mojego Ryśka. U nich znalazłam.
Dlaczego postanowiłam polecić Wam tą firmę? Daje nam niezłe pole do popisu, otwierając furtkę naszej wyobraźni, daje możliwość tworzenia swoich, oryginalnych projektów. Indywidualizm i wyjątkowość. Poza dużym wyborem gotowych rzeczy, można pobawić się w projektanta tworząc własną, oryginalną eko torbę, podkładkę, matę czy nawet poduszkozwierza. Od razu widać, że sklep prowadzą miłośnicy zwierząt, gdyż są one zdecydowanie motywem przewodnim.
I ostatnie, bardzo dla mnie ważne, jest to polska firma. Zdarza się, że właśnie ten czynnik powoduje niewyobrażalnie wysokie ceny, tutaj się jednak nie zawiedziecie, ceny są naprawdę bardzo niskie, a jakość nie budzi żadnych zastrzeżeń. Swoją torbę zdecydowanie polubiłam i myślę, że nie będzie to moja ostatnia rzecz od Brytyjki 🙂
FACEBOOK Brytyjka.pl / INSTAGRAM Brytyjka.pl / STRONA SKLEPU: https://www.brytyjka.pl/male-torebki-cat-49.html
Znam sklep Brytyjka z innych blogów o modzie 🙂
Np niedawno czytałam o nich wpis na blogu blogmarco.net.pl.
Fajny post. Niestety damskie torebki to nie moja bajka wolę plecaki, szczególnie jak jest ciepło 🙂
Polecam swój blog jacekkonopka.pl.
Dobry artykuł, szczególnie dla zakręconych posiadaczek torebek damskich 🙂
Polecam też podobny poradnik dla naszych panów: http://www.finsc.pl/lifestyle-moda/saszetki-meskie-klasyka-w-praktycznym-wydaniu/, szczególnie lubiących saszetki męskie.