Moje zainteresowanie historią mody zaczęło się od obejrzenia filmu kostiumowego. Był to „Klub Porywaczy”, który nadal bardzo mi się podoba i mogę z czystym sumieniem go polecić. Potem był oczywiście „Titanic”, na punkcie którego miałam niezdrową obsesję i przez jakiś czas oglądałam go (dosłownie) codziennie. Następnie był „Jeździec bez głowy”, który ostatecznie utrwalił we mnie pociąg do sukien i gorsetów, a potem w ogóle do kostiumologii.
Jeśli tak jak ja, oglądając filmy kostiumowe, oglądacie głównie stroje aktorów to ten post jest dla Was 😉
Kostiumy filmowe najczęściej nie są dokładnym odzwierciedleniem danej epoki. Garderoba aktorów jest unowocześniana, żeby przypodobać się współczesnym gustom. Zwykle kostiumografom udaje się to zgrabnie połączyć, tak żeby obraz nie był kompletnie ahistoryczny, a jednocześnie podobał się widzom. Są też przypadki, zwłaszcza w niskobudżetowych produkcjach, kiedy kostiumy wyglądają, jakby zostały wypożyczone ze sklepu z przebraniami na karnawał i jest to po prostu tandetne.
Zaważyłam, że średniowiecze jest najczęściej podkolorowywaną do granic możliwości epoką. Jeśli oglądacie film, którego akcja dzieje się w średniowieczu, prawie na pewno kostiumy będą czystą fantazją (zwłaszcza jeśli chodzi o uzbrojenie).
Wybrałam dziś kilka filmów i seriali, które zachwycają pięknymi kostiumami. Pewnie większość z Was już je widziała, ale proponuję obejrzeć je jeszcze raz i przyjrzeć się strojom aktorów.
Downton Abbey
Akcja serialu rozgrywa się na początku XX wieku. Płynie dosyć szybko, mamy rok 1912, potem przychodzi wojna, następnie szalone lata 20. Scenarzyści przeskakują często o parę lat do przodu, co wcale nie wpływa negatywnie na fabułę.
Nie ukrywam, że jest to jeden z moich ulubionych seriali, który dodatkowo rozgrywa się w mojej ulubionej epoce 😉
Kostiumy są zachwycające. Wszystkie chciałabym mieć w domu. Ich autorką jest Caroline McCall. Jej projekty naprawdę nadają produkcji wyjątkowy klimat.
W najnowszym sezonie (którego jeszcze nie zaczęłam oglądać) kostiumografką została Anna Robbins. Mam nadzieję, że będzie tak samo dobra jak poprzedniczka.
Polecam ten serial również ze względu na fabułę. Padł ofiarą wielu prześmiewczych parodii (które naprawdę były śmieszne!), ale w tym wypadku była to forma pochwały. Przynajmniej tak to odbieram. Jeśli znudziły wam się durne sitcomy – Downton Abbey jest jak znalazł.
Maria Antonina Sofii Coppoli
Ten film ma przepiękne zdjęcia! Ogląda się go niczym rokokowe fête galante. Aż chce się wejść w ekran i chociaż chwilę pożyć idyllicznym (do czasu) życiem bohaterów. Kostiumy wyglądają jak babeczki z kremem – kolorowe, słodkie, aż chce się je zjeść. To znaczy nosić.
Zawdzięczamy je Milenie Canonero.
Wiem, że obraz ten nie cieszy się wybitną popularnością i nie jest szczególnie doceniany pod względem fabularnym. Według mnie jest po prostu ładny. Przyjemnie się na niego patrzy.
Titanic
Film towarzyszący mi w dzieciństwie, miał ogromny wpływ na moje zainteresowanie historią i historią mody.
Nie ma chyba osoby, która by go nie widziała. Ciężko mówić o nim źle.
Autorką kostiumów jest Deborah Lynn Scott, która dostała za nie Oscara. Moim zdaniem zasłużenie. Kostium Kate Winslet, w którym wchodzi na pokład statku jest cudowny. Zresztą młoda Kate we wszystkim wyglądała ślicznie.
Titanic jest filmem, do którego z przyjemnością można wrócić, chociażby po to, by przyjrzeć się kostiumom i scenografii.
Magia w blasku księżyca
To dobry przykład na uwspółcześnianie kostiumów. Widać to najbardziej w garderobie Emmy Stone. Czy jest to wada? Oczywiście, że nie. „Magia…” to lekka komedia, a stroje bohaterów oddają klimat lat 20 w wystarczającym stopniu. Sonia Grande wykonała dobrą robotę.
Jak na dzieło Allena, film podobno nie jest wybitny. Jak dla mnie jest przyjemny, a to najważniejsze. Miło się go ogląda – po prostu niezobowiązująca historia.
Wymieniać bym tak mogła w nieskończoność, bo filmów z dobrymi kostiumami jest mnóstwo. Warto zobaczyć obrazy z Keirą Knightley – „Księżną” czy „Dumę i Uprzedzenie”. Cate Blanchett w roli Elżbiety Wielkiej (powstały dwa filmy) też ubiera się ciekawie.
Z polskich produkcji polecam „Pana Tadeusza” i „Miasto 44”.
A jakie są wasze ulubione filmy kostiumowe?
Doprawdy cudne inspiracje. Fajny przykład dla projektantów, tworzących np. damskie plecaki i torebki, oraz suknie i kapelusze dla kobiet.
Bardzo dobry wpis. Sama lubię oglądać filmy kostiumowe. Szczególnie te nawiązujące do Wielkiej Brytanii. Mój aktualny wpis blogowy opowiada o Stylu Królowej Elżbiety II. Jestem fanką jej kreacji.
Zdecydowanie najpiękniejszy film EVER. Właśnie za kostiumy, które urzekały na każdym kroku.
Pozdrawiam z bloga SkorzanaSzwalnia.pl i zapraszam na mój post „Męski torby na ramię, stawiamy na ekologię„.
Piękne stylizacje. Zapraszam na mój wpis o portfelach Pierre Cardin, wnosi sporo jeśli ktoś interesuje się galanterią tej marki.
Kocham styl jak z Titanica :). Zapraszam na lektury witryny gimnazjum-1.pl.